Nalewka z czerwonej porzeczki na spirytusie
W zeszłym roku nastawiłam nalewkę z czerwonej porzeczki. Nie zlewałam jej po dwóch miesiącach, tak jak mówi większość przepisów, tylko wstawiłam do spiżarni z zamiarem zlania po pół roku, na święta Bożego Narodzenia. Niestety gdzieś mi to umknęło i przypomniałam sobie o mojej nalewce, dopiero gdy na krzaczkach w ogródku zaczęły dojrzewać kolejne czerwone porzeczki 😀. Nalewkę zlałam po prawie 12 miesiącach, ma piękny głęboki czerwony kolor i jest bardzo aromatyczna i esencjonalna. Przepyszne są też mocno alkoholowe porzeczki, posypane nimi lody smakują wybornie. To samo zrobiłam z nalewką agrest-czarna porzeczka. Wyszła obłędna!
A przy okazji zapraszam na mojego Instagrama → kulinarne_przygody_gatity,
gdzie znajdziecie sporo kulinarnych inspiracji, polecajek i codziennych
kadrów z mojej kuchni i gotowania, serdecznie polecam, kliknij i
zaobserwuj 💗
Na blogu znajdziecie też inne domowe napoje alkoholowe:
Nalewka z czerwonej porzeczki na spirytusie
Czas przygotowania: w sumie 60 minut + czas oczekiwania
Składniki:
- 2000 g czerwonych porzeczek
- 1000 g cukru
- 0,7 litra spirytusu 95%
- 1 szklanka wody
Wykonanie
- Owoce płuczemy i usuwamy łodyżki.
- Wrzucamy do szklanego słoja i zasypujemy cukrem. Część owoców możemy lekko rozgnieść.
- Słój przykrywamy gazą i ustawiamy na nasłonecznionym parapecie. Raz na jakiś czas mieszamy.
- Po 3-4 dniach, kiedy cukier się rozpuści, a porzeczki puszczą sok owoce zalewamy spirytusem i 1 szklanką wody.
- Mieszamy, słój zakręcamy i odstawiamy na 1,5 - 2 miesiące, aby nalewka dojrzała. Tak mówi większość przepisów, ja natomiast wstawiłam słój do spiżarki i zlałam nalewkę po roku. Jest pyszna i bardzo esencjonalna.
- Gdy nalewka jest już gotowa przecedzamy ją przez sitko wyłożone gazą, owoce lekko odciskamy. Płyn przelewamy do czystych butelek i szczelnie zakręcamy.
- A skąpane w alkoholu porzeczki będą idealnym dodatkiem na przykład do lodów.
A ilu procentowy spirytus?
OdpowiedzUsuń95%
UsuńCzy nalewka powinna dojrzewać w ciepłym pomieszczeniu czy w raczej chłodnym? Mam do wyboru spiżarkę, która jest w mieszkaniu i cały rok temp. pow 21 stopni lub piwnicę/komórkę na zewnątrz budynku, gdzie w zimie jest temp w zasadzie jak na zewnątrz.
OdpowiedzUsuńNie powinna stać w b. zimnym miejscu, więc na razie można ja trzymać w komórce, a na zimę (jak dotrwa :), przenieść do domu.
UsuńIlu procentowa nalewka wychodzi?
OdpowiedzUsuńNie wiem :). Wiem, że jest pyszna ;)
UsuńŚwietny wpis! Bardzo ciekawa jestem, jak taka długo dojrzewająca nalewka z czerwonej porzeczki smakuje w porównaniu do tej krócej macerowanej. Moja doświadczenie z nalewkami pokazuje, że cierpliwość często procentuje intensywniejszym smakiem i aromatem.
OdpowiedzUsuńMam pytanie dotyczące etapu macerowania – czy użycie gazy zamiast zakręcania słoja na początku (z cukrem) miało na celu jakieś specyficzne działanie, np. fermentację? Czy można w tym miejscu zastosować szczelne zamknięcie, jeśli ktoś nie ma nasłonecznionego parapetu?
Dziękuję za podzielenie się przepisem i inspirującymi przykładami innych nalewek.
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Moje nalewki zawsze dojrzewają, więc nawet nie wiem jak smakują :). Co do zakręcania słoja, owoce muszą mieć dostęp do tlenu, żeby mogło dojść do fermentacji, więc nie można go zakręcić. Natomiast gaza jest po to, żeby nie wpadały muszki czy inne insekty.
Usuń