Solony karmel
Co ja na to poradzę, że mam ogromną słabość do solonego karmelu ??? Czy Wy też ? Choć muszę się Wam przyznać, że to nie była miłość od pierwszego wejrzenia. Na marginesie tak samo miałam z masłem orzechowym, chwile to trwało, zanim się do niego przekonałam 😋. Ale wracając do karmelu, nie wiem kto go wymyślił i kiedy, ale jak pierwszy raz o nim usłyszałam, to wydało mi się to trochę dziwne... to w końcu ten karmel ma być słodki czy słony ? Przyszedł jednak czas, żeby go spróbować, i już nie pamiętam czy to były lody czy jakiś sernik, ale pomyślałam sobie: to jest obłędne ! Bo przecież przeciwieństwa się przyciągają.
I wiecie co ? Zrobienie takiego karmelu samemu w domu wcale nie jest trudne, jest jedynie niebezpieczne😁. Dlaczego? Dlatego, że będziecie chcieli go robić ciągle ! I dodawać do wszystkiego... no prawie do wszystkiego 💗. Ja przetestowałam go przy robieniu waniliowych lodów.
Zapraszam po przepis.
Solony karmel
Czas przygotowania: 30 minut
Składniki:
- 100 g brązowego cukru
- 150 g kremówki 30%
- 20 g masła w temperaturze pokojowej
- 1/3 łyżeczki grubej soli morskiej
Wykonanie:
Na suchą patelnię wsypujemy cukier, podgrzewamy na średnim ogniu, aż cukier się rozpuści. Ważne, aby karmel się nie przypalił, wtedy będzie niestety gorzki. Gdy mamy już pożądany kolor dodajemy masło i mieszamy, aż się rozpuści. Następnie powoli wlewamy śmietankę - uwaga, może pryskać ! - i mieszamy na małym ogniu, aż się połączy z karmelem. Masa powinna być jednolita i bez grudek. Na koniec karmel posypujemy solą i odstawiamy do całkowitego wystygnięcia.
Boski! Też go uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńNie można mu się oprzeć :D
UsuńCudowny! Wyjadłabym wszystko łyżką ;)
OdpowiedzUsuńJuż nie ma co ;). Sama to zrobiłam :D
Usuń<3 uwielbiam!! Polecam dodać do kawy - smakuje pycha!
OdpowiedzUsuńO mamuniu ! Muszę spróbować <3
Usuń