Eger - na węgierskim winnym szlaku

winiarnia-na-wegrzech

Dziś zabieram moich czytelników w kolejną podróż po Węgrzech. Powłóczyliśmy się troszkę po tym malowniczym i gościnnym kraju. Wizytę u Madziarów zaczęliśmy od miasteczka, które zatrzymało się w czasie, czyli Tokaju (tu można poczytać o naszej wizycie), potem przyszła kolej na Eger, Dolinę Pięknej Pani, a na końcu zwiedziliśmy przepiękny Budapeszt.



Eger  - na węgierskim winnym szlaku
Po pobycie w Tokaju ruszamy dalej, czyli w kierunku Egeru. To piękne miasteczko jest położone u wrót Gór Bukowych, zaledwie 130 km na wschód od Budapesztu i jest bez wątpienia jedną z najatrakcyjniejszych miejscowości północnych Węgier.  Słynie z term i pysznego czerwonego wina Egri Bikaver, czyli byczej krwi.
Po chwili odpoczynku po przyjeździe, ruszamy w miasto. Widać tu wyraźnie wpływy tureckie. Nasz pierwszy przystanek to piękny zamek. Ulicą Kossutha dojdziemy na plac Dozsa Gyorgy i już mamy przed sobą wejście na zamek. Zamek z twierdzą, wybudowany w XIII wieku, w XVI wieku przebudowano go na twierdzę obronną. Słynna obrona zamku egerskiego uczyniła go symbolem patriotyzmu.  Znajduje się tu również muzeum, lapidarium i sale wystawowe.  Następnie wąskimi malowniczymi uliczkami przy których znajduje się mnóstwo winiarni i knajpek udajemy się w stronę placu Dobó, który jest głównym placem w mieście. Na jego środku stoi pomnik Istvana Dobó, który wsławił się zwycięstwem nad Turkami w XVI wieku. Otaczający plac potok Eger wielokrotnie wylewał powodując powódź, Niektórzy uważają, że miasto Eger dostało swoją nazwę od drzewa egerfa – czarna olsza -, które porasta brzegi potoku. Na placu wznosi się jeden z najpiękniejszych barokowych kościołów Europy Środkowej. Po prawej stronie znajduje się eklektyczny budynek ratusza.
Wart obejrzenia jest również minaret, który należy do położonych najbardziej na północ w Europie budowli z okresu tureckiego. Z tarasu na który można wejść po 97 krętych schodach roztacza się wspaniała panorama miasta.
Warto też wybrać się na wieczorny spacer po Egerze. Miasto jest pięknie oświetlone, możecie je podziwiać poniżej na moich zdjęciach, ale oczywiście najlepiej jest tu przyjechać i obejrzeć na własne oczy.




Egerski zamek


Nocujemy u bardzo sympatycznej rodziny w Hungaria Vendeghaz. Pensjonat jest położony blisko Centrum i 600 metrów od Zamku, ale jest na uboczu, w dzielnicy willowej, otoczony zielenią i ciszą.  Jak widać na załączonych zdjęciach, dom jest urządzony w stylu rustykalnym. jest bardzo czysto i przyjemnie. Panuje tu bardzo rodzinna atmosfera, a rano goście spotkają się z gospodarzami na przepysznym węgierskim śniadaniu, przygotowanym przez samego gospodarza. My mieliśmy okazję spróbować też pysznych powideł i domowej palinki. Jeśli wrócimy znowu na Węgry, na 100% będziemy tu nocować. Serdecznie Wam polecam to miejsce  z całego serca !










Ratusz miejski


Jeśli jesteście łasuchami koniecznie musicie zajrzeć do tej cukierni ! Marjan Cukraszda to najpopularniejsza cukiernia na Węgrzech i jedna z bardziej znany w tej części Europy. Jest położony przy ulicy Koshutta 28, niedaleko egerskiej twierdzy i znajdziecie tu niezliczone ilości różnego rodzaju tortów,  ciast i lodów. A do nich serwowana jest pyszna kawa. Do cukierni wrócimy jeszcze w osobnym wpisie omawiającym kuchnię węgierską.







Wieczorem wybieramy się na krótki spacer po pięknie oświetlonym Egerze. O tej porze życie toczy się tu nieśpiesznie i całkowicie zamiera koło godziny 22-giej. Może to i dobrze, bo następnego dnia ruszamy w dalszą drogę w kierunku Budapesztu. Po drodze nie sposób nie odwiedzić Doliny Pięknej Pani, gdzie znajduje się niezliczona ilość piwnic z winami. Oczywiście nie obędzie się bez degustacji i kupna wina.

Ratusz miejski


Komentarze