Mrozimy zioła na zimę - porady
Co roku własnie na przełomie lipca i sierpnia zabieram się za mrożenie ziół. Posadzone na wiosnę sadzonki pięknie już urosły i można je ścinać. Jeśli nie macie możliwości sami wyhodować ziół możemy je kupić na targach. Najczęściej mrozimy koperek i natkę.
Zobaczcie jakie to proste, a w czasie zimy wystarczy tylko sięgnąć do zamrażarki i wyjąć z niej pachnące latem zioła !
Mrozimy zioła na zimę
Mrożenie to najlepszy sposób na przechowanie świeżych ziół przez okres jesieni i zimy. Gdy za oknem będzie chłód i deszcz czy śnieg, zamiast kupować drogie i sztucznie hodowane zioła, wyjmujemy pudełeczka z posiekanymi ziołami i delektujemy się ich smakiem i aromatem.
Zioła przed suszeniem płuczemy zimną wodą. Zostawiamy je do obcieknięcia, a następnie osuszamy papierowym ręcznikiem kuchennym. Z łodyżek odrywamy listki i następnie siekamy je drobno lub trochę grubiej - wszystko zależy od tego jak lubicie. Igiełki rozmarynu możemy zostawić w całości. Pamiętajcie, aby siekać zioła tylko raz, gdy kroimy je nożem wielokrotnie cały sok i aromat z ziół wsiąknie nam w deskę.
Posiekane zioła wkładamy do małych plastikowych pudełeczek, dokładnie zamykamy pokrywki, ana wierzchu przyklejamy informację z datą i nazwą zioła.
Z reguły większość ziół siekam, ale są takie które zostawiam wraz z łodygami. Należą do nich lubczyk i młode łodyżki selera. Mrożę je w całości w woreczkach strunowych, a potem dodaję do rosołu. Aromat takiego rosołu w środku zimy jest bezcenny. Wypróbujcie tę metodę koniecznie !
Jakie zioła mrozimy ?
Tak naprawdę jeśli tylko posiadamy miejsce w zamrażarce lub zamrażalniku możemy mrozić wszystko. Ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia ! Osobiście przetestowałam mrożenie różnych rodzajów ziół, ponieważ zawsze na wiosnę sadzę ich sporo w ogródku, a potem, gdy już pięknie urosną ścinam je i mrożę lub suszę.
Możemy zamrozić:
- natkę pietruszki
- koperek
- szczypiorek
- rozmaryn
- cząber
- tymianek
- lubczyk
- szałwię
- młode listki selera
- miętę czekoladową
- bazylię
- kolendrę
- oregano
Z trzema ostatnimi jest pewien kłopot, mianowicie są bardzo wrażliwymi ziołami i niestety ich listki ciemnieją podczas mrożenia. Nie wpływa to jednak na ich smak czy też aromat, natomiast nie będą zbyt apetycznie wyglądały na talerzu, jeśli podamy be żadnej obróbki cieplnej.
:)
OdpowiedzUsuń