Krokieciki z kaszy mazurskiej - zero waste

zero-waste

Nie lubię marnować żywności! I mam tak od zawsze,  a nie tylko w związku z najnowszymi trendami. Bardzo rzadko zdarza mi się wyrzucać jedzenie ponieważ bardzo starannie planuję zakupy, a co za tym idzie dania, które z moich produktów przygotuję. Dlatego z ogromną przyjemnością uczestniczyłam w warsztatach kulinarnych zorganizowanych przez Sokołów, które poprowadził uroczy Piotr Kucharski. Ich hasłem przewodnim było no waste, czyli, jak wykorzystać to co mamy w lodówce, do przysłowiowego ostatniego okruszka.
Podczas warsztatów przygotowaliśmy kilka ciekawych i smakowitych dań autorstwa właśnie Piotrka. Najbardziej przypadły mi do gustu krokieciki z kaszy mazurskiej. To bardzo fajny pomysł na wykorzystanie jej resztek.
Zapraszam po przepis.

Krokieciki z kaszy mazurskiej - zero waste
Składniki:
  • 300 g ugotowanej kaszy mazurskiej
  • 100 g wędlin
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • pęczek posiekanej natki pietruszki
  • 2 jajka
  • bułka tarta
  • sól i pieprz
  • olej z pestek winogron do smażenia

Sos:
  • 3-4 łyżki pasty Sokołów Wieprzowina z grillowaną papryką
  • 3-4 łyżki oliwy z oliwek
  • garść orzechów włoskich
  • kmin rzymski
  • czarnuszka
  • wędzona papryka
  • sól i pieprz
  • listki kolendry do dekoracji



Wykonanie:
Kaszę wypłukać na sicie. Przełożyć do garnka i zalać, tak aby poziom wody był 1 cm powyżej kaszy. Gotować na wolnym ogniu, często mieszając. Po około 10 minutach wyłączyć i odstawić pod przykryciem, aby kasza doszła, a następnie całkowicie wystudzić.
Cebule i czosnek posiekać i podsmażyć na patelni, dodać pokrojone w kostkę wędliny. Wymieszać cebulę z czosnkiem, wędlina, posiekaną natką i kaszą. Dodać jajka, ponownie wymieszać i dodać tyle tartej bułki, aby można było formować okrągłe kulki wielkości orzecha włoskiego. Kulki obtoczyć w tartej bułce i smażyć na głębokim oleju, aż nabiorą złotego koloru.
W międzyczasie wymieszać pastę z oliwa z oliwek. Orzechy podprażyć na patelni, obrać ze skorki i zmiksować. Orzechy wymieszać z pastą (jeśli jest zbyt gęsta dodać więcej oliwy) i doprwić przyprawami według uznania.


 --------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jak zobaczycie na fotkach udostępnionych nam przez organizatora, na warsztatach nie tylko gotowaliśmy, ale także doskonale się bawiliśmy. Oczywiście był też czas na dyskusje na temat tego, co robić, aby nie marnować żywności.
Prowadzący warsztaty Piotr Kucharski zwrócił uwagę na trzy kroki, kluczowe w zachowaniu odpowiedzialnej postawy na co dzień. Pierwszy z nich to przeciwdziałanie marnowaniu jedzenia, w którym ważne są dobrze zaplanowane zakupy – częste, lecz mniejsze; umieszczanie zakupów w miejscach gwarantujących odpowiednie przechowywanie oraz właściwe przetwarzanie.
Szczególnie mocno podkreślił także zużywanie produktów, powszechnie uznanych za „resztki”  takich jak obierki, końcówki warzyw czy pieczone kości. To właśnie one stały się bazą potraw, przyrządzonych podczas warsztatów.
Drugim ważnym krokiem jest przeciwdziałanie marnowaniu energii i wody. Często do przygotowania całego posiłku wystarczy jedno źródło energii – np. piekarnik, w którym można przygotować kilka dań jednocześnie na różnych poziomach. Piekarnik zużywa najwięcej energii podczas rozgrzewania, dlatego dobrym pomysłem jest wykorzystanie nagrzanego już urządzenia do przyrządzenia posiłku na kolejny dzień. Trzecim elementem jest wreszcie odpowiednia segregacja śmieci, umożliwiająca powtórne wykorzystanie wielu materiałów oraz – w miarę możliwości – kompostowanie.

Bardzo dziękuję agencji  Quality Public Relations za zaproszenie i , jak zwykle, świetną atmosferę podczas eventu.







 


Komentarze