Bazyliowy sernik na zimno z borówką amerykańską

niebieskie-ciasto-z-owocami
  
Dziś zapraszam na rewelacyjny i zaskakujący swoim smakiem bazyliowy sernik na zimno z borówką amerykańską. Jeśli do tej pory nie mieliście odwagi spróbować bazylii na słodko, to właśnie nadszedł ten właściwy moment. Uwierzcie, nie będziecie tego żałować. Nawet mój maż, który nie jest wielbicielem bazylii, orzekł: smakuje mi :-).
 
Na blogu znajdziecie również inne przepisy z bazylią na słodko w roli głównej:


Bazyliowy sernik na zimno z borówką amerykańską
Czas przygotowania: 5 godzin + chłodzenie
Proporcje na tortownicę o średnicy 23 cm
Składniki
Spód:
  • 120 g okrągłych biszkoptów
Masa serowa:
  • 250 g mascarpone
  • 300 ml kremówki 30%
  • 1/2 szklanki cukru
  • 3,5 łyżeczki żelatyny
  • 1 szklanka wody
  • 50 g świeżej bazylii

Wierzch:
  • 1 galaretka niebieska
  • 400 g borówki amerykańskiej
  • 350 ml wrzącej wody

Wykonanie:
Bazylię płuczemy pod zimną wodą. Z łodyżek odrywamy listki. Jedną garść listków odkładamy na bok. Do garnuszka wlewamy wodę, doprowadzamy ją do wrzenia i wrzucamy listki bazylii. Garnuszek przykrywamy i odstawiamy na minimum 2-3 godziny. Po tym czasie listki odcedzamy na sitku, dokładnie je wyciskając. Do powstałego wywaru wsypujemy żelatynę i odstawiamy na 10 minut do namoczenia. Wywar z żelatyną podgrzewamy, ale nie doprowadzamy płynu do wrzenia, bo żelatyna straci swoje właściwości. Dokładnie mieszamy, aby żelatyna się całkowicie rozpuściła, odstawiamy do przestudzenia.
Do miski wkładamy mascarpone i cukier. Ubijamy mikserem przez 2-3 minuty, a następnie dodajemy kremówkę i ubijamy do uzyskania gęstej puszystej masy. Do ubitej masy dodajemy letnią żelatynę, wlewając ją małym strumieniem i cały czas miksując. 
Odłożoną bazylię drobno siekamy i dodajemy do masy, mieszamy.
Tortownicę wykładamy folią spożywczą, na dnie układamy biszkopty. Ma biszkopty wykładamy masę sernikową i chowamy tortownicę do lodówki, aż masa stężeje.
W międzyczasie w misce mieszamy niebieską galaretkę z wrząca wodą. Odstawiamy do całkowitego wystudzenia. Na wierzchu sernika układamy borówki i wylewamy galaretkę. Ponownie wkładamy do lodówki na co najmniej 5 godzin. U mnie sernik chłodził się całą noc.
 

Komentarze

  1. Ależ on cudny, nieziemski...widziałam galaretkę niebieską FRUGO bodajże..będę działać zanim borówa zniknie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest wspaniały, kremowy, delikatny... :). Moja galaretka była Delecty.

      Usuń
  2. o, kiedyś rbiłam ciasto z taką galaretką i żelkami w kształcie delfinków ;)
    fajne połączenie smaków ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może trochę ryzykowne, ale efekt końcowy smakowity :).

      Usuń

Prześlij komentarz