Domowe lody truskawkowe z karmelizowanym rabarbarem


Już pora zacząć sezon na domowe lody ! Od tej pory miska do kręcenia lodów na stałe utknie już w zamrażarce. W zeszłym roku ani razu nie kupiłam gotowych lodów, domowa produkcja szła pełną parą ! Sezon zaczynam od domowych lodów truskawkowych z karmelizowanym rabarbarem. Duet idealny !

Oto moje inne propozycje lodowe:




Domowe lody truskawkowe z karmelizowanym rabarbarem
Składniki:
żółtka
330 ml śmietany 30%
400 ml mleka
80 g  cukru

Mieszanka owocowa
350 g rabarbaru
200 g truskawek
100 g cukru
2 łyżki wody




Wykonanie:
Miskę do robienia lodów wkładamy do zamrażarki 24 godziny wcześniej.
Obydwie masy potrzebne do zrobienia lodów muszą być dobrze schłodzone.

W misce ucieramy żółtka z  cukrem, aż do uzyskania puszystej masy. 
Do garnka wlewamy mleko i śmietankę. Gotujemy na niedużym ogniu, aż do wrzenia.
Masę żółtkową wlewamy, cały czas mieszając, do mleka. Podgrzewamy na małym ogniu w dalszym ciągu mieszając raz na jakiś czas. Masa powinna lekko zgęstnieć i delikatnie oblepiać łyżkę. Nie można doprowadzić jej do wrzenia, bo się zważy. Garnek zdejmujemy z kuchenki, odstawiamy do wystygnięcia, a następnie wkładamy do lodówki.
W międzyczasie możemy przygotować owoce. Rabarbar kroimy w 2 cm kawałki, a truskawki na ćwiartki.
Na patelnię wsypujemy cukier i dodajemy do niego wodę. Wszystko podgrzewamy na średniej mocy, nie mieszając. Gdy cukier się rozpuści zwiększamy moc i gotujemy, aż cukier się skarmelizuje. Wtedy wrzucamy do niego owoce w kawałkach, mieszamy i gotujemy do momentu kiedy płyn odparuje i otrzymamy owoce w karmelowym syropie. Patelnię zdejmujemy z kuchenki, studzimy i wkładamy do lodówki.
Misę do lodówki wyjmujemy z zamrażarki, wlewamy do niej masę mleczną. Lody kręcimy około 60 minut, po 20 - 30 minutach dodajemy do lodów masę owocową i kręcimy dalej.
Gotowe lody przekładamy do pojemnika i mrozimy przez 6-7 godzin.



Komentarze

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepis wygląda na bardzo fajny, a lody na zdjęciach są obłędne. Z niecierpliwością czekam na okres letni, w którym z pewnością do tego przepisu jeszcze wrócę :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz