Zimowa szarlotka z bezą

ciasto-z-jablkami

W moim domu wszyscy uwielbiamy szarlotki. Piekę z rożnych przepisów, ale ta, niezmiennie od wielu lat pozostaje tą number one ! Jest o tyle wdzięczna, że można troszkę zmieniać, modyfikować czy też urozmaicać jej składniki. Poza tym bezowa skorupka na górze dodaje jej lekkości i kruchości. Szarlotka zaczyna znikać z formy, gdy tylko lekko przestygnie i da się ją jeść !
Tę dzisiejszą upiekłam w wersji zimowej, czyli z pomarańczami. Dodałam odrobinę mielonej skórki pomarańczowej i kandyzowane skórki pomarańczowe.



Zimowa szarlotka z bezą

Proporcje na formę 30 x 24 cm
Czas przygotowania: 120 minut

Składniki:
Na ciasto
1 kostka masła
2 szklanki mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
5 żółtek
szczypta soli
2 łyżeczki cukru waniliowego

Na piankę bezową:
5 białek
szczypta soli
1 szklanka drobnego cukru

Nadzienie:
5 średnich jabłek
2 czubate łyżki rodzynek
2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej
1/2 łyżeczki kardamonu
1 łyżeczka cynamonu
1/2 łyżeczki mielonych goździków
1 łyżeczka mielonej skórki pomarańczowej



Wykonanie:
Z zimnego masła, żółtek, mąki, cukru waniliowego, szczypty soli i proszku do pieczenia szybko zagniatamy ciasto. 1/3 ciasta wkładamy do zamrażalnika, resztę do lodówki na około 30 minut.
Ciasto z lodówki rozkładamy na natłuszczoną formę, posypujemy tartą bułką. Ja piekę w szklanej formie 30 x 24 cm.
Jabłka obieramy, usuwamy gniazdka i ścieramy na grubej tarce. Jeśli są bardzo soczyste lekko odciskamy nadmiar soku, po czym układamy je na cieście w  formie. Posypujemy cynamonem, goździkami, kardamonem, mieloną i kandyzowaną skórka pomarańczową i rodzynkami. 
W misce ubijamy białka ze szczyptą soli. Pod koniec, gdy piana będzie już sztywna dodajemy po łyżce cukier i dalej ubijamy, aż cukier się rozpuści. Gdy masa jest już lśniąca wykładamy ją na jabłka. Na samą górę ścieramy na tarce z dużymi oczkami ciasto wyjęte z  zamrażalnika.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 10 minut, następnie zmniejszamy temperaturę do 150 stopni i pieczemy 50 minut.
Ciasto najlepiej lekko przestudzić w piekarniku, gdy będzie letnie można wyjąć i dalej studzić już na blacie kuchennym.




Komentarze

  1. Lubię szarlotkę, ale takiej z beza nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taką szarlotkę nauczyła robić mnie teściowa ponad 23 lat temu :-) Gości w moim domu zimową porą, daję trochę więcej masy jabłkowej :-)
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, tę szarlotkę nauczyła mnie robić ciotka mojego męża 26 lat temu :D Matko, jak ten czas szybko leci !!!
      Buziaki :)

      Usuń

Prześlij komentarz