Tagine z kurczaka ze śliwką szydłowską


Kupiłam sobie naczynie do tagine, czyli naczynie do powolnego duszenia mięs i warzyw, typowe dla kuchni marokańskiej. Takie najzwyklejsze, klasyczne, bo całe gliniane i glazurowane. Składa się z  dwóch części: dolnej, czyli garnka i górnej, czyli pokrywki w kształcie stożka z małym otworkiem. W czasie gotowania w stożku zbiera się para, która się skrapla i powoduje, że potrawy są soczyste. Trzeba tez pamiętać, że tagine jest bardzo wrażliwe na zmiany temperatury, więc gotowanie trzeba zaczynać od postawienia naczynia na zimnej kuchence. Ja gotuje na płycie ceramicznej i powoli rozgrzewam tagine na najniższej mocy. Tagine można też używać w piekarniku, choć według Marokańczyków to profanacja :-).
Tagine przygotowuje się w różnych wersjach, dodatkami mogą być oliwki, albo rodzynki. Dziś do mojego dania wykorzystałam suszone śliwki szydłowskie. Danie podałam z chrupiącymi chlebkami z patelni.

 

Tagine z kurczaka ze śliwką szydłowską

Składniki:
  • 500 g filetów z podudzia kurczaka
  • 2 cebule
  • 1 marchewka
  • 200 g zielonej fasolki szparagowej
  • 150 g suszonej śliwki
  • 1 puszka pokrojonych pomidorów bez skórki
  • ok. 200 ml bulionu
  • sól
  • oliwa do smażenia 
Marynata do mięsa:
  • 1 łyżeczka mielonego kuminu
  • 1 łyżeczka mielonej kolendry
  • 1 łyżeczka kurkumy
  • 1 łyżeczka mielonego cynamonu
  • 1 łyżeczka mielonej papryki
  • 1/2 łyżeczki kardamonu
  • 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
  • 1/2 łyżeczki czarnego zmielonego pieprzu
  • 1 łyżka świeżego startego imbiru
  • 1-2 łyżki oliwy z oliwek


Wykonanie:
Mięso płuczemy, osuszamy i każdy filet kroimy na 2 części. W misce mieszamy składniki marynaty i dokładnie obtaczamy nią mięso. Odstawiamy w chłodne miejsce na co najmniej 4 godziny. Ja marynuję cała noc.
Na patelni rozgrzewamy oliwę i obsmażamy kurczaka do lekkiego zbrązowienia. Mięso przekładamy do tagine, a naczynie ustawiamy na kuchence i podgrzewamy.
Na patelni podsmażamy cebulę pokrojoną w kostkę, a po chwili dorzucamy do niej marchewkę pokrojoną w cienkie plasterki. Warzywa przesmażamy przez chwilę, po czym przekładamy do tagine. Dolewamy bulion, dodajemy pomidory z puszki, fasolkę szparagową i pokrojone na pół śliwki, delikatnie solimy. Naczynie przykrywamy i dusimy na małym ogniu przez co najmniej 2 godziny.


Komentarze

  1. Witam.I nie bała się Pani postawić garnka glinianego na ogniu? Można tak? Nic się mu nie stało? A może ten Pani jest jakiś specjalny,z odpowiednim zabezpieczeniem?
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, tak jak pisałam na początku wpisu używam go na płycie ceramicznej. Gotowałam w nim już kilka razy i jest cały.
      Nie, nie ma żadnych zabezpieczeń, zwykła glazurowana glina.

      Usuń
  2. Przepraszam, nie doczytałam tego o płycie ceramicznej. Teraz wszystko jest jasne. Dziękuję i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma problemu :-). Zachęcam do wypróbowania !

      Usuń

Prześlij komentarz